KOCHAJMY ŁÓDZKIE WŁÓKNIARKI – 46 ROCZNICA STRAJKÓW Z LUTEGO ’71

Brak komentarzy 2210 odwiedzin0


17,02, godz. 19:00, Stare Polesie / Miejsce Spotkań, ul. 28 Pułku Strzelców Kaniowskich 9. Zapraszamy!

17 lutego 1971 r. po godz. 7 rano Richard Nixon czytał o łódzkich włókniarkach. Konkretnie o strajku powszechnym, który rozegrał się w Łodzi w dniach 10-15 lutego tamtego roku. Wydarzenia te uznano za na tyle istotne, że opisano je w jednym z tajnych raportów CIA dostarczanych codziennie prezydentowi Stanów Zjednoczonych. Dwa lata później Centralna Agencja Wywiadowcza pochylając się nad ogólną sytuacją Polski przypomniała lutowe strajki, odwołując się do bojowej historii łódzkiego ruchu robotniczego:


„(…) Jednoczesne zakomunikowanie obniżek cen oraz sowieckiej pożyczki, która je umożliwiła, miało miejsce w trakcie strajku [włókniarek] w Łodzi. Istnieją powody, by sądzić, że nieugięta postawa łódzkich robotników miała decydujący wpływ na decyzje podjęte w Warszawie i w Moskwie. Łódź zajmowała szczególne miejsce w bojowej tradycji ruchu robotniczego nie tylko w Polsce, ale i w Rosji (do której Łódź należała do 1918 r.). Strajk generalny w Łodzi (krwawo stłumiony przez wojsko carskie) był jednym z najważniejszych momentów rosyjskiej rewolucji 1905 r.”

Podczas tegorocznych obchodów pójdziemy tropem podpowiedzianym przez szpiegów i analityków CIA i spróbujemy obejrzeć Luty’71 na tle historii protestów łódzkich włókniarek od XIX wieku


Zapraszamy o godzinie 19:00 do Miejsca Spotkań na Starym Polesiu na wykład Marty Madejskiej oraz tradycyjną łódzką zalewajkę.


Obchody rocznicy strajków łódzkich z Lutego’71 już po raz trzeci staną się dla nas okazją do przypomnienia o milionach kobiet, które od początków wielkoprzemysłowej Łodzi pracowicie wywalczały godność codziennego życia. Czasem w tym celu otwarcie przeciwstawiały się władzy.

Więcej informacji na temat strajku w zeszłorocznym artykule:

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,138929,19586093,wlokniarki-pokonaly-gierka-kobiety-ktore-strajkowaly-staly.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *